niedziela, 10 maja 2015

Współuzależnienie

Nawiązując do poprzedniego posta dotyczącego alkoholizmu bardzo bym chciała tym razem zwrócić uwagę na to, że alkoholizm nie jest problemem tylko chorego ale również problem rodziny.

Współuzależnienie fachowo jest to emocjonalny, psychiczny behawioralny stan, który jest wynikiem działania na jednostkę zbioru wprowadzonych w życie przez inne osoby przykrych i uciążliwych reguł, które uniemożliwiają otwarte demonstrowanie uczuć oraz bezpośrednią wymianę poglądów, na temat problemów osobistych i interpersonalnych. 
Mniej specjalistycznie ale chyba bardziej dosadną definicję współuzależnienia dostałam na studiach jest to: 
  • "Współuzależnienie oznacza, że jestem dozorczynią"
  • "Bycie współuzależnioną znaczy, że jestem żoną, kochanką, matką alkoholika, narkomana. Znaczy to również, że muszę poddać się terapii"
  • Współuzależnienie - znaczy, że tkwię po uszy w problemach alkoholików, narkomanów.
Tak więc współuzależniony małżonek (małżonka), dziecko czy kochanek, (kochanka) to jednostka, która wytworzyła pewien sposób radzenia sobie z niezdrowym życiem jako reakcję na nadużywanie przez inną osobę alkoholu, narkotyków lub leków. 
Współuzależnieni to ludzie, których życie, w wyniku zaangażowania się w związek z osobą uzależnioną, stało się trudne do ułożenia i właściwego kierowania. 
Bardzo ważne przy współuzależnieniu jest również to, że osoby współuzależnione są najczęściej, nieświadomymi pomocnikami w piciu i w największym chyba stopniu przyczyniają się do odwlekania decyzji o jego zaprzestaniu i zwróceniu się o pomoc.

Objawy współuzależnienia: 
* poddanie się rytmowi picia alkoholika,
* przejmowanie za niego odpowiedzialności,
* obsesyjne kontrolowanie go,
* pomaganie i nadmierne opiekowanie się nim (w tym niedopuszczanie do tego, aby ponosił on pełne konsekwencje swojego picia i swoich zachowań),
* wysoka tolerancja na różnego rodzaju patologiczne zachowania alkoholika z jednoczesnym występowaniem poczucia winy i poczucia małej wartości oraz zaniedbywaniem samego siebie.

Jak walczyć ze współuzależnieniem, sama nie umiałam tego ładnie ubrać w słowa aby brzmiało to mocno i dosadnie, dlatego też pozwoliłam sobie zapożyczyć wpis z jednej z dobrze znanych mi stron internetowych o współuzależnieniu. 

Krótki list do współuzależnionych
Osoby uzależnione stale potrzebują uznania bliskich, gdy staje się widoczne, że źle funkcjonują, źle wykonują swoja pracę, zawodzą rodzinę, bardzo cierpią. zmusza je to do realnej oceny sytuacji i wyboru. Jeżeli ktoś jest w związku z taką osobą towarzyszy mu napięcie i huśtawka emocji,  jego zachowania wynikają z działań partnera, wahaja się miedzy rozpacza a nadzieją, dlatego mówimy o współuzależnieniu.
Nie możecie spowodować by wasz partner przestał pić. możecie jednak stworzyć takie warunki, by przyjął pomoc i zaczął się leczyć. oznacza to wycofanie się z przejmowania zadań i powinności partnera i pozwolenie, by sam ponosił konsekwencje swoich działań i wziął odpowiedzialność za swoje życie. Osoby uzależnione stale potrzebują uznania bliskich. Przestać pomagać osobie uzależnionej to trudne zadanie. Cała energię która wkładaliście w pomaganie alkoholikowi musicie teraz poświęcić na wyjście ze współuzależnienia. To początek zmian w waszej rodzinie. Od czego zacząć? Oto kilka podstawowych informacji,  co należy robić.
- skończyć z zaprzeczaniem. Konieczne jest uznanie współmałżonka za osobę uzależnioną i rozstanie się z myślą, ze wszystko samo się ułoży.
- uznać uzależnienie za chorobę, która nie przejdzie sama, musi być leczona.
- przezwyciężyć własny lęk przed zmianą, który wywołuje myśli; „ jeśli przestanę mu pomagać on umrze, nie poradzę sobie bez jego pomocy, moja rodzina może się rozpaść itp.
- przestać pomagać. Nie troszczyć się o sprawy, które nie zależą do was i nie ukrywać choroby i jej następstw. Nie przejmować się reakcją rodziny, która na początku może nie rozumieć takich zachowań.
- nie obwiniać się za to, co dzieje się w związku ze zmianą zachowań wobec partnera
- przejąć odpowiedzialność za siebie i dzieci. Zajmując się przez lata sprawami uzależnionego partnera, zaniedbaliście swoje potrzeby i zainteresowania, czas do nich wrócić
- zwrócić partnerowi wolność. Nie kierujcie dłużej jego życiem. Pozwólcie mu wziąć odpowiedzialność za własny los. Nie czujcie się odpowiedzialni za jego zachowania i wybory
- być konsekwentnym. Róbcie to, co postanowiliście i dbajcie o to, aby traktowano was poważnie.
Osoby uzależnione zwykle bardzo niepokoją zmiany w zachowaniu ich partnerów. Mogą używać próśb i gróźb, składać nowe obietnice, by zmusić innych do powrotu do starych zachowań. Przestać pomagać osobie uzależnionej to trudne zadanie. Może się zdarzyć, że nie uda się to za pierwszym razem. Nie można liczyć na szybkie efekty. To zdarza się bardzo rzadko, bo na przemiany psychiczne trzeba czasu. Trudniej też przechodzi się tę drogę samemu, dlatego dobrze jest skorzystać z grup samopomocy dla osób współuzależnionych, które działają przy klubach i kościołach. Jedna jest tylko droga, musicie pamiętać, ze najlepsza pomocą jest nieudzielanie pomocy. Lecząc się ze współuzależnienia będziecie mogli przyjrzeć się swemu życiu, zająć się swoimi sprawami, dobrze jest też zastanowić się, czy nadal chcemy budować przyszłość z tym właśnie partnerem.

Jeżeli ktoś z czytających dojdzie do wniosku, że ma jakieś objawy współuzależnienia będzie potrzebował porady gdzie udać się na leczenie w swoim miejscu zamieszkania, proszę o wiadomość na mojej stronie na facebook-u https://www.facebook.com/pages/Pracownik-Socjalny-Pomaga/220389241418557?ref=hl Zawsze chętnie pomogę.

Doszłam do wniosku, że posty będą krótkie zwięzłe i dzięki temu nikt nie będzie się zniechęcał do czytania tego a jednocześnie łatwiej będzie tu cokolwiek znaleźć, dlatego wpis o DDA pojawi się w ciągu tygodnia. 

Pozdrawiam.

środa, 29 kwietnia 2015

Alkoholizm

Pierwszy tematyczny post mojego bloga będzie dotyczył dość powszechnego zjawiska jakim jest ALKOHOLIZM, który zgodnie z definicją WHO oznacza uzależnienie od alkoholu to stan psychiczny i fizyczny wynikający ze współdziałania żywego organizmu i alkoholu. Stan ten charakteryzuje się zmianami w zachowaniu i innymi następstwami, w tym zawsze przymusem ciągłego lub okresowego używania alkoholu po to, aby doświadczyć psychicznych efektów jego działania lub aby uniknąć objawów wynikających z jego braku, takich jak złe samopoczucie (dyskomfort). Zmiana tolerancji może ale nie musi towarzyszyć temu zjawisku. Człowiek może uzależnić się równolegle od alkoholu i innych środków.
Często zastanawiam się nad tym czemu ludzie sięgają po alkohol najczęściej są to silne przeżycia które w stanie upojenia alkoholowego przestają mieć znaczenie, początkowy alkoholik myśli że on da sobie z tym radę, że on wszystko kontroluje a z dnia na dzień widać jak traci tą kontrolę, ostatnio oglądając jeden z codziennych seriali który pewnie ogląda nie jedna osoba  z nas można było zobaczyć jak rodzi się alkoholizm, bohatera sięgała po alkohol z początku z presji pracy stopniowo coraz bardziej się pogrążając osobiście jestem bardzo ciekawa jak ten wątek będzie się rozwijał. 
Głównymi objawami alkoholizmu są:
1. Silna potrzeba spożywania alkoholu
2. Utrata zdolności kontrolowania picia alkoholu
3. Kac moralny, po wypiciu
4. Szukanie okazji do wypicia alkoholu
5. Zmiana tolerancji na alkohol tzw. mocna głowa człowiek wolniej się upija przez co może więcej wypić. 
6. Objawy abstynenckie kiedy odmówi się sobie spożycia alkoholu tj. drażliwość, zaburzenia snu, mdłości, biegunka, rozszerzenie źrenic. 

Najczęściej problem alkoholowy jest rozpoznawany nie przez chorego tylko przez jego rodzinę, która może mu pomóc w walce z chorobą jedynym warunkiem wyjścia z choroby jest to aby alkoholik chciał się leczyć. Potrzebne w tym mogą być spotkania w grupach Anonimowych Alkoholików, terapia antyalkoholowa, potrzebny może być wyjazd do specjalnego ośrodka walki z uzależnieniem. Wsparcie rodziny podczas leczenia każdej choroby jest bardzo ważne, również w przypadku leczenia alkoholizmu alkoholik musi wiedzieć że ma wsparcie w rodzinie że nie został sam sobie bo to może go tylko pogrążać i utrudniać wyjście z choroby.

Problem pojawia się w chwili gdy alkoholik nie chce się leczyć a jego uzależnienie ma zły wpływ na rodzinę, nie każdy wie, że w takiej sytuacji może zgłosić się o pomoc do pracownika socjalnego, on pomoże sporządzić wniosek do Gminnej Komisji Leczenie Alkoholizmu (w zależności od wielkości gminy może się to nazwać Gminna Komisja Leczenia Uzależnień) która działa na terenie każdej gminy. Oni mogą skierować alkoholika który dobrowolnie nie chce się leczyć na leczenie przymusowe, niestety po leczeniu nie ma gwarancji że chory przestanie pić. 

Poniżej przedstawiam zadania Gminnej Komisji Leczenia Alkoholizmu  
. Zadania Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

1) Podejmowanie działań mających na celu zwiększanie dostępności pomocy terapeutycznej i rehabilitacyjnej dla osób uzależnionych współuzależnionych, w tym:
-      dokonywanie analizy potrzeb w tym zakresie. 
2) Udzielanie osobom uzależnionym i członkom ich rodzin pomocy psychospołecznej i prawnej, a w szczególności ochrony przed przemocą w rodzinie:
-     przyjmowanie wniosków o zastosowanie leczenia lub objęcie terapią,
-     motywowanie i zobowiązywanie do podjęcia leczenia odwykowego,
-     kierowanie do biegłych w przedmiocie orzekania o uzależnieniu,
-     kierowanie spraw do sądu o wydanie orzeczenia o zastosowaniu wobec osób uzależnionych obowiązku poddania się leczeniu w zakładzie lecznictwa odwykowego,
-     podejmowanie działań zmierzających zapobieganiu przemocy w rodzinie,
-     kierowanie osób uzależnionych i uwikłanych w przemoc domową do specjalistów i instytucji świadczących usługi specjalistyczne,
-     inicjowanie działań zmierzających do animacji i aktywizacji środowiska lokalnego w niesienie pomocy osobom z problemem alkoholowym i problemem przemocy,
-     inicjowanie i organizacja szkoleń, debat i konferencji w zakresie rozwiązywania problemów uzależnień i przemocy w rodzinie,
-     organizowanie pomocy dzieciom ze środowisk zagrożonych marginalizacją, ze szczególnym uwzględnieniem problemów alkoholowych.

Na koniec mojego pierwszego a długiego wpisu pozwalam sobie przekazać Wam krótki test dzięki któremu możecie sami w domowym zaciszu zobaczyć czy wy bądź ktoś z waszej godziny nie ma takiego problemu. 

TEST
Usiądź wygodnie, weź do ręki czystą kartkę papieru i ołówek. Przed udzieleniem sobie odpowiedzi (po cichu i tylko dla siebie) na pytanie "czy moje picie nie zaczyna stawać się problemem?” oraz przed podjęciem decyzji co robić dalej – proszę przypomnieć sobie:
  • Czy kiedykolwiek osoby z bliskiego otoczenia mówiły, że pijesz zbyt dużo albo zbyt często?
    Jeżeli powiedziała tak chociaż jedna osoba, której nie oceniasz jako swojego wroga - postaw na kartce kreskę.
  • Czy kiedykolwiek były w Twoim życiu takie okresy, kiedy rozważałaś/eś potrzebę ograniczenia swojego picia?
    Jeżeli tak - to przypomnij sobie co poprzedziło te rozważania i postaw na kartce kreskę.
  • Czy zdarzyło Ci się kiedykolwiek, że odczuwałaś/eś wyrzuty sumienia, poczucie winy albo wstyd z powodu swojego picia, jego następstw czy swoich zachowań po wypiciu?
    Jeżeli tak - to przypomnij sobie wydarzania, które poprzedziły te odczucia i postaw na kartce kreskę.
  • Czy zdarzyło Ci się kiedykolwiek, że rano po przebudzeniu, jedną z pierwszych czynności było wypicie alkoholu (także piwa) dla “uspokojenia nerwów" albo w celu zlikwidowania “kaca”?
    Jeżeli tak - to postaw na kartce kreskę.
  • Czy zdarzyło Ci się kiedykolwiek chować alkohol przed innymi albo pić po kryjomu?
    Jeżeli tak - to postaw na kartce kreskę.
Teraz proszę policzyć wszystkie zapisane na kartce kreski. Jeżeli znalazła się tylko jedna kreska to nie jest źle, ale... warto zastanowić się, co może być dalej. Jeżeli jest ich dwie lub więcej to oznacza, że picie alkoholu zaczęło stwarzać problemy. Teraz należałoby odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcę mieć tych problemów jeszcze więcej. A może warto porozmawiać na temat picia ze specjalistą? Myślę, że można spróbować!
Jeżeli nadal nie wiesz co robić i jaką podjąć decyzję – proponuję odpowiedzieć sobie na kolejne pytania, a po każdej odpowiedzi “tak” również postawić na kartce kreskę.
  • Czy odczuwałeś kiedykolwiek potrzebę wypicia, a czasami nawet poczucie przymusu picia lub tzw. „głód” alkoholu (występujące zarówno w okresie utrzymywania abstynencji jak i podczas picia)?
  • Czy nasunęła Ci się kiedykolwiek myśl, że ostatnio miewasz trudności w kontrolowaniu swojego picia (np. czasami wypijasz więcej alkoholu niż planowałaś/eś, pijesz częściej niż planowałaś/eś, miewasz trudność w przerwaniu rozpoczętego picia, a czasami jest Ci trudno odmówić sobie wypicia alkoholu)?
  • Czy kiedykolwiek piłaś/eś alkohol w celu poprawienia złego samopoczucia po „przepiciu” (wypijałaś/eś tzw. „klina” )?
  • Czy kiedykolwiek zaobserwowałaś/eś obecność bardzo przykrych dolegliwości fizycznych i/lub bardzo złego samopoczucia psychicznego, przy próbach przerwania picia lub następnego dnia po “przepiciu” (np. niektóre spośród takich objawów jak: silne osłabienie, nudności, wymioty, biegunki, nadmierna potliwość, drżenie rąk lub/i całego ciała, drażliwość, niepokój, lęki, niemożność zaśnięcia, przerywany sen z koszmarami itp.)?
  • Czy obecnie reagujesz na alkohol inaczej niż kiedyś (masz na przykład „mocniejszą” lub „słabszą” głowę)?
  • Czy w ostatnim okresie Twoje kontakty z alkoholem nie ograniczają się najczęściej do dwóch możliwości (albo całkowita, wielomiesięczna czy nawet wieloletnia abstynencja, albo parodniowe czy wielodniowe picie alkoholu czyli tzw. “ciąg”, który wcale nie musi wiązać się z upijaniem się i opuszczaniem pracy);
  • Czy przypadkiem nie zrezygnowałaś/eś, na rzecz picia, z niektórych przyjemności i zainteresowań (np. masz mniej czasu dla rodziny, na swoje hobby, natomiast coraz więcej czasu zajmuje Ci “odzyskiwanie formy” po piciu czy też odrabianie zaległości powstałych podczas picia, zdobywanie pieniędzy na picie, poszukiwanie okazji do wypicia czy też samo picie), a może zmieniłeś pracę, albo wykonywany zawód w związku z piciem?
  • Czy zdarzało Ci się pić alkohol wbrew zaleceniom lekarza, pomimo kłopotów finansowych czy też problemów rodzinnych, zawodowych, prawnych itp., o których wiadomo, że mogły mieć związek z piciem alkoholu?
Tym razem także policz wszystkie zapisane na kartce kreski. Jeżeli jest ich trzy lub więcej to nie ulega wątpliwości, że problem wygląda poważniej niż Ci się wydaje.

Jeżeli ktoś z Was po zrobieniu testu dojdzie do wniosku że ma problem i potrzebuje porozmawiać z kimś o tym bądź potrzebuje rady zapraszam do kontaktu ze mną, najszybciej jestem dostępna przez stronę którą jak wspominała prowadzę na facebook-u 
https://www.facebook.com/pages/Pracownik-Socjalny-Pomaga/220389241418557?ref=hl 

Pozdrawiam Serdecznie. 

Następny post który pojawi się niebawem będzie jeszcze dotyczył alkoholizmu ale tym razem jako problem rodziny oraz o syndromie DDA

wtorek, 28 kwietnia 2015

Zaczynamy

Witajcie!! 

Od dłuższego czasu prowadzę stronę na facebook-u Pracownik Socjalny Pomaga, ponieważ nie jestem w stanie opisywać tam wszystkiego tak jak bym chciała postanowiłam założyć bloga, będę tu opisywać różne problemy z zakresu pracy socjalnej, oraz sposoby radzenia sobie z nimi. Chciała bym pomóc niektórym wyjść z trudnej sytuacji bo czasami łatwiej jest rozmawiać z osobą której się nie zna i nie patrzy jej się w oczy a samemu zostaje się anonimowym, internet daje teraz szansę na to a ja bym chciała to wykorzystać. Najbliższe posty planuję poświęcić na najczęściej spotykane patologie rodzinne, będę pisała o alkoholizmie, narkomanii, hazardzie i wielu innych na każdy temat będę poświęcała jeden post, będą one publikowane w ramach moich możliwości, wiadomo oprócz pracy mam również rodzinę. Będą również pojawiały się posty dotyczące aktualności w pomocy społecznej.

Dla czytających a osób które jeszcze nie polubiły mojej strony załączam link:

https://www.facebook.com/pages/Pracownik-Socjalny-Pomaga/220389241418557

i oczywiście zapraszam do polubienia.


Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!!